Trwa druga tura wyborów na burmistrzów. W naszym regionie wybory odbywają się w gminie Mirsk oraz w Świeradowie – Zdroju. Frekwencja jest bardzo obiecująca.
Dwa tygodnie temu, w dniu 7 kwietnia 2024 roku Polki i Polacy tłumnie ruszyli do urn, by wybrać swoich przedstawicieli w radach gmin, powiatów i sejmikach województw oraz wybrać wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Jednak nie we wszystkich gminach udało się w pierwszej turze wyłonić nowych włodarzy. Tam, gdzie było więcej niż dwóch kandydatów na wójtów, burmistrzów czy prezydentów i żaden z nich nie uzyskał ponad połowy głosów odbywa się „dogrywka”.
Druga tura wyborów samorządowych w naszym regionie odbywa się w gminie Mirsk i w Świeradowie – Zdroju.
Tym razem wyborcy mają ułatwiony wybór. Nie ma już kart do rad gmin, powiatów i sejmiku, a jest jedna kara z dwoma nazwiskami kandydatów na burmistrza. Wystarczy tylko przy jednym z nazwisk postawić znak „X”.
Druga tura zazwyczaj nie przyciąga do urn tylu wyborców, co pierwsza, w której emocje z uwagi na zaangażowanie kandydatów do rad są zdecydowanie większe. Niemniej frekwencja z dziś, z godziny 12:00 pokazuje, że tak w Mirsku, jak i Świeradowie emocje te nie opadły.
Dwa tygodnie temu do południa w gminie Mirsk swój głos oddało 15,17 procent uprawnionych do głosowania, a w Świeradowie- Zdroju aż 17,80 procent wyborców.
W drugiej turze frekwencja jest równie obiecująca. Jak podaje PKW w Jeleniej Górze frekwencja na godzinę 12. wyniosła:
- w gminie Mirsk: 15,62 procent uprawnionych do głosowania
- w gminie Świeradów- Zdrój – 14,81 procent uprawnionych do głosowania
Nie wiem jak w Świeradowie ale w Mirsku na pewno. Należy spodziewać się dużej frekwencji. Pełnej mobilizacji obozów. Atmosfera przez ostatnie dni była mocno podkręcana. Więc efekt w postaci dużej liczby oddanych głosów murowany.
I apel do wszystkich. Jutro będzie po wyborach. I będziemy spotykać się na ulicach w sklepach na targu i w rynku. Więc koniec z atakami, podjazdami, złymi emocji .
W nadchodzącym tygodniu warto też się po przepraszać. Co by żyło się lepiej.
I to cieszy!
W Mirsku liczymy na zmianę po 22 latach rządów jednego, jedynego Burmistrza. A wcześniej jeszcze przez 8 lat zastępcy burmistrza