Święto plonów jest jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu rolniczym, łączącym w sobie długą historię i aktualne wyzwania współczesnej rolnictwa.
W dzisiejszych czasach Święto Rolników nabiera szczególnego znaczenia w kontekście globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, ochrona bioróżnorodności i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Rolnicy stanowią kluczową grupę społeczną, która pracuje nad zaspokojeniem podstawowych potrzeb ludzi. Obchodzenie tego święta przypomina o ich trudnej pracy, ale też o konieczności dbania o zrównoważone praktyki rolnicze.
Święto Plonów, łącząc tradycję z współczesnością, przypomina nam o korzeniach naszego społeczeństwa oraz o nieustannym wysiłku, jaki wkładają rolnicy w naszą codzienną egzystencję.
W niedzielę, 3 września 2023 roku uroczystości dożynkowe odbyły się w Mirsku. Te rozpoczęła Msza Święta w kościele pw. Zwiastowania NMP, po której ulicami miasta na stadion miejski przeszedł barwny korowód z wieńcami i rozśpiewanymi zespołami folklorystycznymi.
Uroczystość swoją obecnością zaszczycili: Pan Robert Obaz Poseł na Sejm RP i Pani Marzena Machałek wiceminister Edukacji i Nauki.
– Organizacja dożynek w Mirsku i w całej Polsce to sposób na podtrzymanie staropolskiej tradycji, wyrażenie podziękowań za zbiory i plony oraz docenienie trudu pracy i zaangażowania rolników w rozwój jakości życia na wsi. To także okazja do integracji lokalnych społeczności – powiedziała nam Pani Marzena Machałek, wiceminister Edukacji i Nauki
Dożynki w Mirsku stanowiły okazja do podziękowania wszystkim rolnikom za ich codzienną pracę, a także poznawania dolnośląskich zwyczajów i skosztowania produktów regionalnych – dodała minister Machałek.
Gospodarzami tegorocznych dożynek byli Starostowie: Grażyna Moszumańska z Brzezińca i Waldemar Ryłko z Karłowca.
Po ceremoniale dożynkowym na muzycznej scenie zagościły: zespół Chabry z Kwieciszowic, Kwisowianie z Giebułtowa, Podgórzanie z Kamienia- Mroczkowic i Izerskie Bogdanki z Mirska. Wieczorem na goście bawili się na biesiadzie przy muzyce disco- polo.
W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy pierwsze miejsce zajął wieniec z Rębiszowa – Rębiszowska Korona Dożynkowa.
Strasznie wszystko drogo. Kiełbasa po 20zl. Mało miejsca dla zwykłych mieszkańców. Większość miejsc siedzących przeznaczona dla “śmietanki”. Na stołach mieli wszystko co tylko chcieli… Beznadziejny program muzyczny. I te talony dla rolników… Kto to wgl wymyślił? Jak nie masz talonu to nawet za pieniądze zupy sobie nie kupisz. To trzeba było zamknąć bramę i napisać na kartce ” impreza zamknięta, wstęp wyłącznie dla rolników i śmietanki” najgorsze dożynki na jakich byłem w całym moim życiu. Dmuchańce dla dzieci powinny być za darmo. Na 5 stoisk z jedzeniem, 3 otwarte na talony. Tylko na jednym stoisku był bigos i chwała im za to. Wiadomo bigos jak bigos, szkoda tylko że tak szybko się skończył i ludzie chodzili głodni! Tylko nie rolnicy i śmietanka… Chociaż rolnicy sprzedawali talony żeby mieć na piwo…. Podsumowując organizator dał ciała po całej linii więc na przyszły rok proponuję zorganizować to zupełnie inaczej.