Niska temperatura i opady marznącego deszczu sprawiły, że poniedziałkowy poranek na drogach całego regionu był wyjątkowo trudny dla kierowców.
Jak poinformowali nas czytelnicy, po godzinie 9 na w Radłówce (gm. Lwówek Śląski) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kierująca samochodem osobowym straciła panowanie nad autem i to wypadło z drogi, wpadło do rowu i dachowała.
Oficer prasowa lwóweckiej policji wyjaśnia, iż przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Kobieta przytomna trafiła do szpitala – tłumaczy sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowa lwóweckiej policji.
Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę. Nawet najnowocześniejsze systemy zamontowane w samochodzie ie zastąpią zdrowego rozsądku kierowcy.
Tam wczoraj jechalam 20km/h i autem nosiło!!!!!! Gdzie są drogowcy z piaskarkami! Jest ślisko a nie ze nie dostosowała prędkości do warunków jazdy.
Zarządca drogi do sądu za nieutrzymanie drogi w odpowiednim standardzie – brak posypanej drogi przy jej znacznym oblodzeniu. Podatki drogowe, podatki w paliwie, akcyzie aut…kasę biorą, a o drogi nie dbają. Zawsze mandat za niedostosowanie prędkości do warunków. A kiedy kara za niezapobieganie złym warunkom drogowym dla zarządcy drogi?
Może Pani oficer pokaże jaka to jest prędkość dostosowana na tym odcinku drogi bo z paragrafu czytać każdy może ale na drodze oblodzonej to mało kto potrafi opanować auto.pozdrawiam Piaskarka
Chory kraj, chore państwo, chore przepisy!!!Pytam się jak mamy jeździć pojazdami albo z jaką prędkością skoro wszyscy wiedzą i wszędzie są komunikaty o możliwych oblodzeniach na drogach a zarządcy zapominają że ludzie jadą do pracy na 6,7,8. Transporty drogowe całą noc ale gdzie posypać piachem i solą??? O 7.30 wyjechać na ulice najlepiej . Proszę poczytać jak w jeleniej MZK tez nie dostosował prędkości NIE BO ULICA BYŁA TAK ŚLISKA ŻE AUTOBUS POD SWOIM CIĘŻAREM Z GÓRY NIE BYŁ W STANIE WYCHAMOWAĆ. Co na to zarządca .????? Żaden mandat. Niech sami policjanci zaczną egzekwować przepisy razem ze strażą miejską. Tylko wpierw od burmistrzów i starostów a będzie bezpiecznie na drogach.
Czas zabrać się w końcu za robotę! Za komuny jak było, tak było – ale chociaż o drogi jakoś lepiej dbali niż teraz na tym naszym zaścianku
Konie były na zimowych podkowach! (to wcale nie żart)