Stwierdza się wygaśnięcie mandatu radnego Rady Miasta i Gminy Wleń Pana Wojciecha Michoń, wybranego w okręgu wyborczym Nr 4, z listy Nr 15 – KWW NOWA JAKOŚĆ, z powodu naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy Wleń. – czytamy w przedłożonym radnym dokumencie.
„Zgodnie z treścią art. 24 f ust. 1 i 1a. ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. […]W przedmiotowej sprawie zgodnie z wpisem do CEIDG w dniu 19.02.2019 r. Pan W. M. prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pn. „ZŁOMIX WOJCIECH MICHOŃ” z wykorzystaniem budynku oraz gruntu będącego własnością Gminy Wleń, zgodnie z umową GiK 6845.36./2018 zawartą w dniu 25.05.2018 r. “ – czytamy w uzasadneiniu
Z taką interpretacją zapisów ustawy nie zgadza się mecenas Ernest Ziemianowicz prowadzący Kancelarię Adwokacką m. in. we Wleniu, który wyjaśnia, iż w zaistniałej sytuacji nie ma żadnych podstaw do wygaszenia mandatu radnego:
„Wykładnia artykułu 24 f ust.1 ustawy o samorządzie gminnym prowadzi do wniosku, że o prowadzeniu przez radnego działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy można mówić jedynie wówczas, gdy radny korzysta z mienia gminnego na uprzywilejowanych zasadach. Natomiast w przypadku, gdy radny korzysta z tego mienia dla celów prowadzenia działalności gospodarczej na zasadach powszechnej dostępności, jak każdy inny mieszkaniec gminy, nie dochodzi do naruszenia zakazu z art. 24 f ust.1 ustawy o samorządzie gminnym. Powyższe stanowisko jest potwierdzone w bogatym orzecznictwie administracyjnym, w tym również Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Na marginesie trzeba wskazać, że odmienna interpretacja tego przepisu rodzi niebezpieczeństwo dyskryminacji przedsiębiorców i ich wyłączenia z aktywności samorządowej, co może prowadzić do naruszenia nie tylko wolności wynikających ze swobody prowadzenia działalności gospodarczej, ale również wolności konstytucyjnych”. – dodaje mecenas.
Sam zainteresowany jest oburzony takim postawieniem sprawy i twierdzi, że jest to próba uciszenia radnego, który dla burmistrza Zycha jest niewygodny: – Startowałem na radnego z mojego okręgu nie po to żeby siedzieć cicho, nie udzielać się i po prostu przetrwać sesję. Chciałem i chcę być głosem mieszkańców Wlenia – nie tylko z mojego okręgu wyborczego – ale najwidoczniej dla naszego Pana Burmistrza osoba, która ma swoje zdanie i porusza tematy niewygodne dla naszej władzy, jest wrogiem – tłumaczy radny Wojciech Michoń i dodaje: – Dlatego też, odwołanie mnie z funkcji radnego odbieram jako dyskryminację i ograniczenie wolności słowa. W przypadku odwołania sprawę oddaję do sądu – nie poddam się – zapowiada radny Wojciech Michoń
Zgodnie z art. 383 § 3 ustawy Kodeks Wyborczy przed podjęciem uchwały Radny Michoń będzie miał możliwość złożenia wyjaśnień i wypowiedzenia się w tej sprawie 27 lutego podczas wspólnego posiedzenia wszystkich komisji stałych rady. Natomiast głosowanie nad wygaszeniem mandatu radnego odbędzie się na najbliższej sesji w czwartek 28 lutego.
Na podjętą uchwałę zainteresowany będzie miał prawo złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.
Przypomnijmy, w jesiennych wyborach do Rady Miasta i Gminy Wleń z okręgu numer 4 startowało trzech kandydatów:
- Wojciech Michoń startujący z „Komitet Wyborczy Wyborców Nowa Jakość” uzyskał 90 głosów (55.56%), co dało mu zwycięstwo.
- Na drugim miejscu był Marek Zając startujący z „Komitet Wyborczy Wyborców Artura Zycha Razem Dla Gminy Wleń”, który uzyskał 54 głosy (33.33%),
- Na trzecim Piotr Dziatłowicz startujący z „Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe”, który uzyskał 18 głosów (11.11%).
Autor: Andrzej Jaśkiewicz – wleninfo.pl