Stare drzwi garażowe, skrzynki, deski, bloczki i mnóstwo włożonej pracy poświęciła młodzież, aby zbudować miejsce, w którym mogłyby spędzać czas i oddawać się swojej pasji. Mimo iż właściciel terenu nic nie miał przeciwko dzieciakom, które nie stwarzały problemów, skatepark długo funkcjonował niezauważony przez dorosłych, to jednak musiał zostać zamknięty ze względów bezpieczeństwa.
Na jednym z portali społecznościowych pomiędzy jego twórcami, a burmistrzem Arturem Zychem wywiązała się krótka dyskusja. Artur Zych proponował wspólne działanie, aby jak pisał – coś wspólnie zrobić. Szybko spotkało się to z odzewem młodych ludzi, którzy zaproponowali spotkanie w tej sprawie i na deklaracjach pana burmistrza.
“Może wspólnie coś zrobimy czego brakuje?” – proponował pod postem A. Zych
„To ja z moim kolegą wybudowaliśmy ten tor na rowery bo nie ma gdzie jeździć. Proponuję wybudować scatepark”. – szybko odpowiedział jeden z młodych ludzi
“Można się spotkać i obgadać sprawę” – sugerował następny
„Teraz się chyba pan już nie wycofa panie” – padło także pytanie do A. Zycha
Jednak odpowiedzi burmistrza już nie było.
Sprawa pewnie by przycichła, gdyby nie zdolna młodzież z wleńskiej szkoły. W ramach ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Finansoaktywni” uczennice ze Szkoły Podstawowe we Wleniu wystartowały z projektem pn.: „Skatepark dla Wlenia”. W ramach tego projektu opracowały i wypromowały pomysł budowy w mieście nad Bobrem miejsca, w którym młodzież będzie mogła spędzać czas na rowerze, deskorolce, czy rolkach, ale także gdzie młodzi ludzie będą mogli się spotkać w przyjaznym dla nich otoczeniu.
Pomysł uczennic już podczas jego promocji w szkole został bardzo ciepło przyjęty. Nastolatki spotykały się z dużym wsparciem wśród rówieśników.
Wobec sporego zainteresowania młodzieży skateparkiem z interpelacją w tej sprawie oraz ze stosownym wnioskiem o zabezpieczenie na ten cel środków w przyszłorocznym budżecie Gminy wystąpił radny Marek Dral:
„Młodzież we Wleniu nie ma zbyt wielu możliwości do aktywnego spędzania wolnego czasu. Brak ścieżek rowerowych, torów do jazdy na rowerze, deskorolce, czy rolkach ogranicza możliwość rozwijania przez nie swoich pasji i zainteresowań. Uważam, iż Gmina powinna nadążać za potrzebami młodzieży i je wspierać, dlatego zwracam się z prośbą o uwzględnienie w przyszłorocznym budżecie budowy przynajmniej mini rampy (poniżej zdjęcie poglądowe), dwóch pochylni, ławek, koszy i stolika. Byłoby to znakomite miejsce do spotkań dla młodych mieszkańców Wlenia i okolicznych wiosek, które z czasem można by było rozbudowywać.”
Niestety wygląda na to, że zamiast deklarowanej ze strony burmistrza chęci rozmowy i współpracy gmina zaczęła przed inicjatorami wniosku piętrzyć problemy, wysuwając absurdalne żądanie wskazania grupy osób, które będą z obiektu korzystały.
– Można wprawdzie zadawać pytania, kto miałby zostać wskazany? Czy te osoby, które dzisiaj mają po kilkanaście lat a ich pasją jest np. jazda na deskorolce i które dziś swoją pasję realizują na “drzwiach od stodoły”, skoro zaraz skończą szkołę i wyjadą, czy ta młodzież, która zapewne chętnie by spróbowała, a dziś nie wie, czy to jest dla nich, czy może te dzieci, które jeszcze raczkują a za kilka lat, po intensywnych treningach będą gwiazdami tego sportu? Jednak w piśmie nieznającego najwyraźniej potrzeb swoich mieszkańców burmistrza Zycha najbardziej wymowny jest fakt, iż zostało ono wystosowane już po przekazaniu radnym projektu budżetu na przyszły rok, w którym to nie ma zapisanych środków na tę inwestycję – mówi rozczarowany zachowaniem burmistrza radny Dral.
Tymczasem na Facebooku grupa osób popierająca inicjatywę młodzieży opublikowała „Wydarzenie” – Skatepark we Wleniu – trzymamy Burmistrza za słowo! i zachęca do wsparcia inicjatywy i dołączenia do nich.