Czy drakońskie kary za zaśmiecanie sprawią, że nie będą powstawać dzikie wysypiska?

3
625
zdjęcie poglądowe

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej, przedłożony przez ministra klimatu i środowiska.

 

Rząd chce podwyższyć kary za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku. Jeśli sprawca zostanie skazany za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku, sąd będzie musiał orzec nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Kancelaria premiera tłumaczy, iż proponowane zmiany są reakcją na zauważalny w ostatnich latach wzrost liczby przestępstw przeciwko środowisku. Wskazuje także, iż widoczna jest również tendencja wzrostowa liczby pożarów miejsc gromadzenia odpadów. W ocenie rządu praktyka stosowania dotychczasowych przepisów pokazuje, iż obecne sankcje karne są niewystarczające i nie powstrzymują sprawców przed popełnianiem przestępstw przeciwko środowisku.

Obecnie to budżet państwa oraz budżety samorządów muszą ponosić koszty utylizacji porzuconych odpadów, co stanowi dotkliwy problem. Niejednokrotnie obciążenia te wynoszą kilkadziesiąt mln zł. Wśród najważniejszych z proponowanych rozwiązań znalazło się zwiększenie kar finansowych dla osób skazanych za umyślne zaśmiecanie środowiska. Teraz w przypadku skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku, sąd będzie musiał orzec wobec niego nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł. Natomiast gdy przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, nawiązka będzie orzekana fakultatywnie.

  • „Podniesione zostaną kary za spowodowanie zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. W takim przypadku grozić będzie kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
  • Za niszczenie albo uszkadzanie – wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną – roślin, zwierząt, grzybów lub ich siedlisk, lub siedlisk przyrodniczych, i spowodowanie tam istotnej szkody – grozić będzie grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Taka sama kara przewidziana będzie za niszczenie albo uszkadzanie roślin, zwierząt i grzybów pod ochroną gatunkową lub ich siedlisk – w przypadku istotnej szkody.
  • Podniesione zostaną kary za m.in. zanieczyszczenie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym, jeśli może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym – w znacznych rozmiarach. W takim przypadku grozić będzie kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
  • Podwyższona zostanie kara m.in. za nielegalne składowanie, usuwanie, przetwarzanie, odzysk, unieszkodliwianie i transport odpadów, które może zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Grozić za to będzie kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
  • Zwiększy się także kara za przywożenie z zagranicy lub wywożenie za granicę odpadów niebezpiecznych – bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia, albo wbrew jego warunkom. Grozić za to będzie kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
  • Podwyższona zostanie minimalna i maksymalna stawka kara grzywny za zaśmiecanie miejsc publicznych.
  • Maksymalna stawka kary grzywny za usuwanie roślinności przez wypalanie gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów zostanie podwyższona do 30 tys. zł. ” – wskazują projektodawcy zmian.

Wśród znawców tematu nie słychać zachwytów nad tymi propozycjami rządu. Za to słychać, iż coraz trudniej nie odnieść wrażenia, że obecny system odbioru odpadów jest nieprzemyślany i niedostosowany do potrzeb. Wskazują oni bowiem, iż nawet najdotkliwsze kary nie rozwiążą problemu, gdyż wykrywalność takich przestępstw jest znikoma i sugerują oni wprowadzenie ułatwień w odbiorze takich odpadów. Zdecydowanie bardziej pożądanymi zmianami byłoby te związane z ułatwieniami odbioru odpadów budowlanych, odpadów samochodowych, plastików, opon, czy samochodowych płynów eksploatacyjnych, w tym olejów.

Nowe, zaproponowane przez rząd rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Czy Waszym zdaniem kary odstraszą śmieciarzy, czy problem nadal będzie istniał i się pogłębiał?

3 KOMENTARZE

  1. Jeżeli dobrze rozumiem, to za rzucenie niedopałka na ulicę będzie teraz groziło 10 tysięcy złotych??? Można to przecież podciągnąć pod umyślne zaśmiecanie…

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj