Kila lat temu w Lwówku Śląskim przeprowadzono gruntowną rewitalizację murów obronnych. Wówczas też wykonano ich podświetlenie. Dziś część lamp już nie świeci.
Mimo, że od rewaloryzacji murów miejskich upłynęły zaledwie trzy lata dziś część lamp spod murów już nie świecie. Dostrzec to można wieczorami i w nocy, jednak dopiero w dzień możemy zobaczyć powody braku oświetlenia. Otóż część wykonanego w 2018 podświetlenia murów została zdemontowana. Dziś z miejsc, z których powinno wydobywać się światło wystają peszle, kable.
Nie wiemy, czy to efekt grabieży, najeźdźców, którzy chcieli zdobyć miasto i po nieudanym ataku na pamiątkę pobytu w lwim grodzie wzięli sobie błyskotki, czy powód jest z goła inny. Tak, czy inaczej to jednak bardzo przykry widok. I może warto jeszcze przed zimą, zanim śnieg pokryje ziemię dokonać napraw i uruchomić wszystkie punkty świetlne?
A czy burmistrz u was tam w powiecie zaszczepieni? Bo słyszy się ciągle że tylko zachęcają innych a sami to niewiadomo
Ty faktycznie jesteś Bolec. Starosta jest od powiatu nie burmistrz. Reszty bolcowych przemyśleń nie komentuję bo nie w temacie złodziei lamp
A kto to naprawi jak nie ma komu .
W koło ratusza też coraz mniej się świeci . Nikt o takie rzeczy nie dba .