Coraz bliżej pociągów do Kowar i Karpacza. A co z Lwówkiem Śl.?

8
1127

Marszałek Cezary Przybylski, Tymoteusz Myrda Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Marek Obrębalski Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, a także przedstawiciele m.in. gmin Karpacz, Mysłakowice, Podgórzyn i Związku Gmin Karkonoskich omawiali wczoraj szczegóły dotyczące rewitalizacji linii kolejowych z Jeleniej Góry do Karpacza i Kowar. Wspomniane trasy znajdują się na długiej liście połączeń, które w ostatnim czasie przejął Samorząd Województwa Dolnośląskiego. O sprawie informuje Urząd Marszałkowski.

 

– Przejmowanie i rewitalizacja linii to część naszego projektu odbudowy kolei na Dolnym Śląsku. Chcemy przywrócić pociągi między innymi na trasy z Jeleniej Góry do Kowar i Karpacza, co ułatwiłoby dojazd do okolicznych miejscowości mieszkańcom Kotliny Jeleniogórskiej, ale też turystom – mówił Cezary Przybylski Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

Linie nr 308 i 340 łączące Kowary z Jelenią Górę oraz Karpacz z miejscowością Mysłakowice to trasy nieczynne od kilkudziesięciu lat. W czerwcu Samorząd Województwa Dolnośląskiego oficjalnie przejął połączenia od PKP. To pierwszy krok w kierunku rewitalizacji linii i przywrócenia na nich pociągów na tych liniach.

To bardzo ważna inwestycja, na którą czeka wielu Dolnoślązaków. Do rewitalizacji przewidziany jest odcinek Jelenia Góra – Kowary Górne o łącznej długości 25 kilometrów z opcjonalnym odgałęzieniem do Karpacza o długości siedmiu kilometrów – tłumaczy Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa – Linia ta nie tylko wzmocni ruch turystyczny w regionie, ale przede wszystkim ułatwi mieszkańcom regionu dojazd do miejsc pracy i edukacji, a także ośrodków zdrowia, kultury czy sportu – dodaje.

Planowana inwestycja realizowana będzie etapami. Prace zakładają rewitalizację 10 kilometrowego odcinka z Jeleniej Góry do Mysłakowic, 15 kilometrowego fragmentu z Mysłakowic do Kowar Górnych i 7 kilometrową trasę z Mysłakowic do Karpacza.

To świetny przykład na renesans połączeń kolejowych. Sieć linii kolejowych jeszcze na początku lat 50. i 60. XX wieku była bardzo rozbudowana. Potem nastąpił proces niedoinwestowania, postępującej dewastacji. Chcemy ten proces odwrócić poddając kompleksowej rewitalizacji linie kolejowe z Jeleniej Góry do Karpacza i Kowar – mówi Marek Obrębalski Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.

To bardzo dobre wiadomości nie tylko dla miłośników kolei, ale dla wszystkich podróżnych jadących do kurortu. I trudno nie cieszyć się z tak dobrych wiadomości, jednak radość nasza była by większa, gdyby chodziło o linię 283 z Jeleniej Góry, przez Wleń do Lwówka Śląskiego. Niestety, o tej jakby w ostatnim czasie zapomniano.

8 KOMENTARZE

    • Nawet nie można dostać do Lwówka z żadnych miast i wsi niema pociągów ani autobusów dla starszych i kto niema prawo jazdy . Najlepiej żeby wróciły pociągi. A ścieżkę rowerową zróbcie z autostrady

  1. Przed stu laty linie te otwierane były z wielką pompą, zamykano po cichu… Brak inwestycji z polskiej strony, korzystano z poniemieckiej infrastruktury i taboru, podobnież zysk dla PKP przyniosła wyprzedaż tego wszystkiego złomiarzom (m.in. z Katowic).

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj