Ciemno jak w …

4
1643

Mieszkańcy twierdzą, iż od ponad 10 lat zabiegają o dwie lampy uliczne. Niestety, burmistrz takiej inwestycji nie może podołać. Mieszkańcy piszą do radnych.

 

Wczoraj trafił do nas list mieszkańców Świeradowa Zdroju skierowany do tamtejszej rady miasta:

Szanowni Radni, Działając z upoważnienia i w imieniu mieszkańców ul. Dojazdowej […] po raz kolejny występujemy z jednym i tym samym wnioskiem, który nie może zostać zrealizowany na przestrzeni ponad 10 lat a mianowicie o 2 lampy uliczne na naszej ulicy.

Nasza ulica jest w ścisłym centrum miasta, coraz większy odnotowujemy ruch pieszy jak i samochodowy.

Były w tym rejonie napady rabunkowe, kradzieże, podpalenie […].

Pisma kierowane do burmistrza, Urzędu Miasta zawsze spotykały się z odpowiedzią, że zadanie to jest umieszczone w budżecie lub brak środków finansowych uniemożliwia ujęcie tego zadania w danym roku budżetowym. Innym razem zapewniano nas, że przy renowacji parku (poniżej Goplany) cała nasza ulica zostanie objęta oświetleniem ulicznym. Przykro nam, że radni z naszego okręgu więcej starań czynią dla innych rejonów miasta, a nas się pomija.

Rozmawialiśmy z uprawnionym elektrykiem i wg jego opinii jest to w prosty sposób do zrealizowania (2 słupy i linia napowietrzna) przy nakładzie środków finansowych nie przekraczających 10.000 zł. Próbując we własnym zakresie poprawiać bezpieczeństwo, w roku bieżącym zakupiłam lampy solarne typu ulicznego, które sprawdziły się w okresie letnim, natomiast obecnie są praktycznie bezużyteczne. Koszt tych zakupów wyniósł ok. 700 zł. W sąsiednim parku (obok hotelu Berliner) wieczorem można siedząc na ławce czytać gazetę, a jak już przekroczymy ul. Piłsudskiego i wchodzimy na ul. Dojazdową, to panują tutaj “egipskie ciemności”. Jak w takich warunkach ma wracać do domu małoletni syn sąsiadki, a często w godzinach wieczornych i nocnych dobiegają stamtąd krzyki nieznanych osób, bicie butelek itp.

Większość Radnych chodzi lub przejeżdża tą ulicą a taka przejażdżka nocą, jest najlepszym uzasadnieniem naszego wystąpienia. Dlatego zwracamy się w tym roku w takiej formie do Radnych, aby jeszcze raz rozpatrzono nasz apel – nie chcemy dużo, a bezpieczeństwo nasze (również turystów) jest równie ważne, jak bezpieczeństwo mieszkańców innych ulic.

Pisze do radnych mieszkanka Świeradowa- Zdroju.

Czytając taki list trudno nie odnieść wrażenia, iż w tym mieście nie ma dobrego gospodarza, który potrafiłby podołać tak wielkim inwestycjom jak dwie lampy uliczne.

Jak udało nam się ustalić wnioski o oświetlenie na ulicy Dojazdowej już dwukrotnie w tej kadencji składał radny Mateusz Szumla. Jednak te jak na razie nie zostały uwzględnione. Odpowiedzi burmistrza Marciniaka są jak na razie takie same:

„Decyzja o ich realizacji zostanie podjęta na sesji Rady Miasta w sprawie Budżetu Gminy Miejskiej Świeradów Zdrój na rok 2020” – pisał w ubiegłym roku Roland Marciniak

„Decyzja o ich realizacji zostanie podjęta na sesji Rady Miasta w sprawie budżetu Gminy Miejskiej Świeradów Zdrój na rok 2021” – w tym roku odpowiada radnemu burmistrz Świeradowa- Zdroju. A lamp jak nie było tak nie ma!

Co ciekawe na stronach świeradowskiego magistratu możemy przeczytać taką oto informację: „…przed pierwszą wojną światową ulice miasta zostały zelektryfikowane…”. Czy aby na pewno?

Problem mieszkańców wydaje się być jak najbardziej poważny, chodzi przecież nie tylko o wizerunek turystycznego miasta ale o bezpieczeństwo mieszkańców, jednak podejście władz uzdrowiska za poważne trudno już w tej ciągnącej się latami sytuacji uznać.
Czy tym razem burmistrz Świeradowa- Zdroju stanie na wysokości zadania postawionego przez mieszkańców, czy podoła tak poważnemu wyzwaniu, czy chcący lamp mieszkańcy będą musieli poczekać na nowego burmistrza? O tym przeponami się już wkrótce.

4 KOMENTARZE

  1. A u nas Złotoryjska główna ulica w kierunku Wrocławia w dużej części bez lamp, nie to co Nowy Świat, nie wiadomo dla kogo tyle lamp, nie mówiąc już o pobocznych uliczkach przynajmniej z 2 lampy solarne zamontować

  2. A u nas za to lampy wzdłuż ul Wojska Polskiego gasną przed 7, zanim dzieci zdążą dojść do szkoły i muszą iść w ciemnościach, za to ratusz oświetlony jak choinka. Czasami lampy świeca też w ciągu dnia, o wioskach już nie wspomnę, wszędzie ciemno, co druga lampa nie działa. Nie trzeba daleko szukać, bo akurat to nie odosobniony problem.

Skomentuj Mirsk Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here