Po blisko godzinnej reanimacji mężczyzny prowadzonej przez świadków, strażaków i ratowników pogotowia, lekarz stwierdził zgon. Okoliczności śmierci wyjaśniają policjanci.
Dramat rozegrał się we wtorkowe popołudnie w centrum Świeradowa- Zdroju. Jak wskazują czytelnicy na jednej z ulic mężczyzna przewrócił się. Świadkowie natychmiast zadzwonili po pogotowie.
Z uwagi, iż świeradowski Zespół Ratownictwa Medycznego zajmował się innym przypadkiem, na miejsce dysponowano strażaków- ratowników z OSP KSRG Świeradów- Zdrój oraz Zespół Ratownictwa Medycznego z Gryfowa Śląskiego.
„W dniu 03.10.23 Pogotowie Ratunkowe w Jeleniej Górze zostało poinformowane, że w Świeradowie- Zdroju przy ul. Bronka Czecha znaleziony został mężczyzna, który nie dawał oznak życia. Świadkowie zdarzenia, co należy podkreślić, podjęli się ucisków klatki piersiowej i wykonywali resuscytację aż do przybycia pomocy medycznej. Do zdarzenia został zadysponowany Zespół Ratownictwa Medycznego z Gryfowa Śląskiego oraz, ze względu na wydłużony czas dojazdu, Straż Pożarna i Policja.” – wyjaśnia Piotr Bednarek, rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
Niestety, blisko godzinna reanimacja mężczyzny nie przyniosła pozytywnego efektu. Lekarz stwierdził zgon.
„Niestety, pomimo heroicznej walki o życie mężczyzny – zarówno świadków zdarzenia, służb ratunkowych jak i naszych medyków, nie udało się przywrócić funkcji życiowych pacjentowi i kierujący akcją medyczną odstąpił od dalszych czynności ratunkowych.” – dodaje rzecznik Pogotowia.
Przyczyny i okoliczności śmierci 70- latka badać będą pod nadzorem prokuratury policjanci. Z uwagi, iż zgon nastąpił w miejscu publicznym prokurator najprawdopodobniej zleci wykonanie sekcji zwłok.
I po sekcji wyjdzie że umarł z przyczyn niezamierzonych
Jak coś piszesz to nie pij alkoholu.