Kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat grozić może 41-letniemu mężczyźnie zatrzymanemu przez jeleniogórskich policjantów. Jest on podejrzany o nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz spowodowanie zdarzenia drogowego. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem.

Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu lwóweckiego podejrzanego o niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie zdarzenia drogowego.

– 12 września br. około godziny 13.00 policjanci będąc w Czernicy usłyszeli huk, a następnie zauważyli pojazd marki Ford z widocznymi uszkodzeniami, wyjeżdżający zza zakrętu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić co się stało i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Kierujący nie zareagował, tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i ruszyli za nim. – tłumaczy podinspektor Edyta Bagrowska, jeleniogórskiej policji.

Po przejechaniu kilkuset metrów kierujący został zatrzymany. Był to 41-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego.

Jak tłumaczy redakcji Lwówecki.info jeden ze świadków policyjnej akcji miała ona bardzo dynamiczny charakter i jak mówi mężczyzna: “przebiegała niczym scena z hollywoodzkich filmów akcji“. Nasz czytelnik wspomina, iż w pewnym momencie zobaczył na drodze jadący z naprzeciwka niemal rozpadający się samochód, który był w tak złym stanie technicznym, iż z daleka przykuwał uwagę. Kierujący nim mężczyzna zjechał na jedno z podwórek we wsi. Tuż za “gratem” jechał radiowóz na sygnale. Policjanci również wjechali na to podwórko, wysieli z radiowozu i z bronią w ręce nakazali kierowcy opuszczenie pojazdu.

– Byłem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu jeleniogórskich policjantów, którzy szybko założyli mężczyźnie kajdanki – dodaje nasz czytelnik.

– Okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Ponadto policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 0,5 promila. W trakcie czynności policjanci ustalili, że mężczyzna przed zatrzymaniem spowodował zdarzenie drogowe. Uderzył w ogrodzenie i płot jednej posesji. – dodaje podinspektor Edyta Bagrowska.

Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Teraz mężczyzna za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.