To już pewne. Po dopełnieniu wszystkich formalności i przygotowaniu projektu drogowcy przystąpią do poprawy bezpieczeństwa w Płakowicach.
Skrzyżowanie ulicy Złotoryjskiej z Płakowicką jest jednym z tych skrzyżowań, które nie maja wyznaczonego bezpiecznego przejścia dla pieszych, a wbrew pozorom ten ruch pieszych jest tam całkiem spory. Szczególnie rano i po południu kiedy to dzieci i młodzież zmierzają do lub ze szkoły. Dlatego wyznaczanie, oznakowanie i doświetlenie przejęcia z pewnością poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu.
Władze Powiatu obecnej kadencji przywiązują dużą wagę do poprawy bezpieczeństwa na drogach. W ostatnim czasie powstało bezpieczne przejście przy szkole w Rakowicach Wielkich, na ulicy Wojska Polskiego w Gryfowie Śląskim, przy tamtejszym ogólniaku, czy w ciągu ulicy Betleja w Mirsku, gdzie wykonano spory odcinek chodnika. Kolejnym takim miejscem, gdzie nastąpi zmiana organizacji ruchu będzie skrzyżowanie ulicy Płakowickiej ze Złotoryjską.
W dniu 2 lutego odbyło się pierwsze spotkanie w terenie, podczas którego przedstawiciele władz Powiatu oraz pan kierownik Zarządu Dróg Powiatowych wskazali skrzyżowanie w Płakowicach do poprawy bezpieczeństwa. Jednak z uwagi, iż ulica Płakowicka jest drogą powiatową, która krzyżuje się z ulicą Złotoryjską stanowiącą drogę wyższej kategorii, drogę wojewódzką to potrzebne było kolejne spotkanie z władzami Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.
Takie wspólne spotkanie odbyło się 7 lutego. Jak wskazuje Pan Zbigniew Grześków Wicestarosta Lwówecki to podczas tego spotkania wszystkie strony zaakceptowały konieczność wyznaczenia, oznakowania i doświetlenia przejścia dla pieszych przy ulicy Płakowickiej.
– Teraz to kwestia wykonania planów, ich akceptacji i przystąpienia do realizacji w terenie – mówi Pan Zbigniew Grześków.
Inwestycję ma realizować Zarząd Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim.
Tyle lat nie można było się o to przejście doprosić, temat był już wielokrotnie poruszany, ale lepiej później niż wcale.
Pięknie, teraz święte krowy będą wchodzić pod koła, w miejscu ograniczonej widoczności do włączenia się na główną drogę, a młode milicjanty tylko mandaciki będą wypisywać i punkty nabijać.
Przecież wybory się zbliżają.
Super
Dodałabym jeszcze wiatę lub przystanek pod szkołą nr3 tam dzieciaczki nie mają gdzie się schować czekając na autobus .
Nareszcie, jako dziecko ze strachem przebiegłam na drugą stronę wracając ze szkoły podstawowej. Kawałek chodnika by się przydało i pasy oczywiście nieco wcześniej skrzyżowania by bezpiecznie przejść 🙂
W tym miejscu przejście nie jest dobrym, a przede wszystkim bezpiecznym rozwiązaniem 🙁