W internacie ZSE-T w Rakowicach Wielkich jest jak w domu

1
1998

Nieuchronnie zbliża się koniec roku szkolnego. Uczniowie klas ósmych muszą zdecydować, co chcą robić w życiu, jaki kierunek nauczania wybrać i w której szkole będą kontynuować naukę. Wybór ten jest niezwykle istotny, bo w dużej mierze zdecyduje o dalszym życiu młodego człowieka.

W ślad za nim pojawiają się liczne pytania, w tym te na pozór prozaiczne związane z dojazdami do nowej szkoły, czasem straconym na przystankach i w autobusach. Znakomitym rozwiązaniem jest tu wybór szkoły z internatem.

Internat to świetny sposób na wejście w dorosłe życie, na naukę samodzielności, odpowiedzialności, współżycia w grupie, nawiązania nowych kontaktów z innymi i tolerancji. To również oszczędność czasu, pieniędzy i łatwiejszy dostęp do zajęć pozalekcyjnych a także pomocy w nauce.

 

Bogatą ofertą edukacyjną dysponuje Zespół Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich, który posiada cieszący się ogromną popularnością internat. Osób chętnych do zamieszkania w nim we wrześniu ubiegłego roku było tyle, iż dyrekcja musiała odmawiać. – We wrześniu mieliśmy telefony z różnych miejscowości, jak Zgorzelec, Bogatynia, Pieńsk, okolice Bolesławca, czy Złotoryi z pytaniami, czy jeszcze są miejsca? – wspomina Pan Marek Łukasik, Wicedyrektor ZSE-T w Rakowicach Wielkich, który tłumaczy, iż miejsc w samej szkole nie brakowało, natomiast w internacie ich już nie było. – Po raz pierwszy, od kiedy jestem kierownikiem we wrześniu musiałam dziewczętom odmówić miejsca – dodaje Pani Bożena Wieczorek, kierownik internatu w ZSE-T w Rakowicach Wielkich.

Na dzień dzisiejszy w internacie jest 76 pokoi, jednak od nowego roku szkolnego miejsca zdecydowanie przybędzie, bo oddany do użytku ma zostać trzeci blok, w którym obecnie trwa przebudowa. W tym bloku dwa piętra będą przeznaczone na pokoje dla młodzieży, a na parterze powstaną nowoczesne sale edukacyjne z pełnym wyposażeniem dla uczniów kierunków: informatycznego, gastronomicznego i hotelarskiego.

Jest to największa inwestycja w historii Powiatu Lwóweckiego, która z pewnością poprawi komfort zamieszkującej w Rakowicach Wielkich młodzieży i zwiększy możliwości przyjęć do szkoły. Uczniowie i ich rodzice już się dopytują o warunki przyjęć do internatu, a w szczególności do nowego bloku. – My wiemy, że tam są wyższe standardy, że są łazienki w pokojach, że pokoje są jedno i dwuosobowe, co prawda na drugim piętrze trzyosobowe, ale zupełnie inaczej wyposażone, w zdecydowanie wyższym standardzie. Kto tam trafi, kto tam będzie mieszkał? – z takimi pytaniami zwracają się młodzi ludzie i ich rodzice do pani kierownik, która przyznaje nam, iż jest w trakcje opracowywania kryteriów, które uczeń będzie musiał spełnić. W tych z pewnością znajdzie się średnia ocen, ale także zaangażowanie w życie szkoły. – Pod uwagę będziemy brali całokształt, postawę ucznia, jego samodzielność i odpowiedzialność. Nie ukrywam, że chcielibyśmy tutaj podejść troszeczkę eksperymentalnie, zrobić – nie powiem dużego słowa „akademik”, ale coś na jego wzór. Chciałabym, żeby tam trafiała taka młodzież, która faktycznie będzie mogła prowadzić tam taki tryb samorządowy. – dodaje pani kierownik. Oczywiście nie ma tu mowy o pozostawieniu uczniów samych, bo nad ich zachowaniem i bezpieczeństwem całą dobę będą czuwali wychowawcy.

DLA KOGO JEST INTERNAT?

Wbrew pozorom i utartym opiniom pobyt w internacie wybierają nie tylko uczniowie z odległych miejscowości, ale także mieszkańcy z bliskiej okolicy. – Internat jest dobry dla wszystkich – i to mówię z pełną odpowiedzialnością – dla wszystkich, którzy idą do szkoły średniej. To potwierdza nie tylko młodzież, absolwenci naszej szkoły – mówi Pani Bożena Wieczorek. – Nie tylko czynnikiem warunkującym chęć przyjścia do internatu jest odległość, ale głównie wygoda. Jak uczniowie słyszą od koleżanki, czy kolegi „słuchaj, ale jaki ja mam luz nie muszę stać na przystanku i w kapciach właściwie mogę iść do szkoły”, to z ochotą przychodzą do nas – dodaje pani kierownik internatu.

W Zespole Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich naukę pobiera młodzież z dziewięciu powiatów: lwóweckiego, bolesławieckiego, lubańskiego, zgorzeleckiego, złotoryjskiego, jeleniogórskiego, kamiennogórskiego, polkowickiego, czy legnickiego. To pokazuje, jak dużą renomą cieszy się ZSE-T. Uczniowie z odległych miejscowości oczywiście wybierają pobyt w internacie.

ZDROWE I JASNE ZASADY

Życie w internacie tak naprawdę nie różni się wiele od codziennego życia w domu rodzinnym, gdzie każdy ma swoje prawa, ale i obowiązki. W domu młody człowiek liczy na wsparcie rodziców, czy rodzeństwa, w internacie to wychowawcy stają się tymi, do których zawsze może udać się po poradę, zwierzyć z problemów, czy zwyczajnie porozmawiać, pożartować. W internacie zawsze może polegać na wychowawcach oraz swoich kolegach, ale przede wszystkim musi polegać na sobie samym, co sprawia, że staje się bardziej odpowiedzialny. W trosce o bezpieczeństwo i poszanowanie norm życia społecznego obowiązuje tu regulamin oraz harmonogram dnia a nad wszystkim czuwa wysoko wykwalifikowana i doświadczona kadra. – W internacie obowiązują zdrowe, jasne zasady, oparte na prawie, jego przestrzeganiu i w momencie, gdy dzieje się coś złego, bo wiadomo, że w tak dużej grupie różne sytuacje mogą być, to wyciągamy konsekwencje. To jest normalny proces wychowawczy. – wyjaśnia Wicedyrektor Marek Łukasik.

Pani kierownik internatu, tłumaczy, iż młodzież zapoznaje się z zasadami obowiązującymi w internacie i musi ich przestrzegać, dla dobra własnego i innych. – Na początku roku mamy cykl różnego rodzaju spotkań, zebrań, podczas których szczegółowo zapoznajemy młodzież z regulaminem i zasadami. Jednak głównym dokumentem, co do przestrzegania zasad jest deklaracja, którą każdy wychowanek składa i przy przyjęciu do internatu podpisują to rodzice. – tłumaczy Pani Bożena Wieczorek.

Wprowadzone zasady mają zapewnić wszystkim uczniom jak najlepsze warunki do mieszkania i nauki. – Przede wszystkim jest obowiązek szkolny. Bezwzględny. Warunkiem pobytu w internacie jest to, że uczeń regularnie uczęszcza na zajęcia. – wyjaśnia Pani Bożena Wieczorek, która dodaje, iż jest to konsekwentnie rozliczane, bo wychowawcy mają na bieżąco informację od nauczycieli o przypadkach uczniów, którzy nie wyszli do szkoły. – Ósma dziesięć zaczynają się lekcje, a o ósmej piętnaście ja mam telefon od nauczyciela z prośbą o sprawdzenie, czy ten i ten uczeń wyszedł do szkoły, czy gdzieś nie zabłądził. – przyznaje pani kierownik. Niestety, wagary wiążą się z konsekwencjami i koniecznością opuszczenia internatu. Początkowo jest to tydzień, a jeżeli takie incydenty się powtarzają to miesiąc. Tak surowe konsekwencje dają do myślenia. Pani Bożena Wieczorek zaznacza, iż są to sporadyczne przypadki, na co wskazuje frekwencja w szkole a co za tym idzie również dobre wyniki w nauce.

Wśród tych ważnych zasad są także te dotyczące przestrzegania rozkładu dnia, w którym znajduje się obowiązkowa nauka własna, czy cisza nocna. Ponadto uczniowie, którzy wychodzą z internatu, czy to na zajęcia dodatkowe, na siłownię, boisko, czy do sklepu muszą poinformować o tym wychowawcę, który każde wyjście odnotowuje w zeszycie. – Gdziekolwiek wychodzą my zawsze mamy wiedzę o tym gdzie są. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, żebym nie wiedziała, gdzie jest mój wychowanek. – mówi pani kierownik.

OBIEKT DOBRZE WYPOSAŻONY

Ważnym aspektem tego, że młodzież chce być w internacie jest to, iż internat jest dobrze doposażony. – przyznaje Wicedyrektor Pan Marek Łukasik, który tłumaczy, iż dyrekcja nieustannie zabiega o środki i dokonuje remontów oraz wymiany wyposażenia pokoi. Panele, nowe szafy, nowe tapczany, biblioteczki, szafki na buty, stoły, krzesła czy biurka. Tak wygląda podstawowe wyposażenie pokoju. – Moim marzeniem jest, żeby wszystkie pokoje były jednakowo wyposażone w to podstawowe umeblowanie. – mówi pani kierownik internatu, która zapewnia, iż nieustannie dąży do realizacji tego swojego marzenia.

WYSOKO WYKWALIFIKOWANA I DOŚWIADCZONA KADRA

Wychowawcy w internacie starają się na te pięć dni w tygodniu zastąpić młodzieży ich rodziców. To od ich kwalifikacji i doświadczenia w dużej mierze zależy to, jak ukształtowany zostanie młody człowiek. – My dostajemy dzieci w ich najtrudniejszym okresie i my musimy ich stymulować, żeby droga ich samorozwoju szła w prawidłowym kierunku, po prostej drodze. – przyznaje Pani Bożena Wieczorek, która tłumaczy, iż wraz z wychowawcami stara się poświęcić młodzieży jak najwięcej czasu, żeby ich dobrze ukształtować. – Tu uczą się tolerancji, uczą się empatii, wrażliwości społecznej, szacunku do pracy, szacunku do drugiego człowieka, uczą się kultury osobistej, obowiązkowości, czy odpowiedzialności – dodaje pani kierownik internatu, która nie kryje, iż zachęca młodzież, żeby sami pomalowali swoje pokoje. – Nie robię tego, dlatego, że ja nie mogę wezwać pana konserwatora i po południu tego pomalować, nie. To jest ich pokój. Oni dzięki temu uczą się odpowiedzialności. I proszę mi uwierzyć, że jak oni sami pomalują ten pokój, to oni naprawdę dbają potem o niego. – zapewnia pani kierownik, która nie kryje, iż kiedyś bała się zjawiska wandalizmu, ale to umarło śmiercią naturalną. Młodzież dba o mienie szkolne jak o swoje. – Ja z całą odpowiedzialnością, jako kierownik internatu muszę powiedzieć, że wandalizm w internacie umarł. – z dumą mówi Pani Bożena Wieczorek.

W INTERNACIE PODNIESIESZ SIĘ W NAUCE

W internacie ZSE-T w Rakowicach Wielkich młodzież ma zapewnione optymalne warunki do nauki. Pomaga w tym harmonogram dnia, w którym po obiedzie jest czas przeznaczony wyłącznie na naukę. – W tym czasie staramy się zapewnić całkowity spokój i ciszę – tłumaczy Bożena Wieczorek kierownik internatu, która przyznaje także, iż młodzież może i bardzo chętnie korzysta z koleżeńskiej pomocy. Nieocenionym wsparciem są także wychowawcy, którzy mają wiedzę o każdym, kto nie odrobił lekcji, kto nie przygotował się do zajęć, czy kto opuszcza się w nauce. Dzięki temu mogą bardziej wspierać takich uczniów i z nimi pracować.

W INTERNACIE MASZ ŁATWIEJSZY DOSTĘP DO ZAJĘĆ POZALEKCYJNYCH

Zajęcia wyrównawcze, dodatkowe zajęcia z języków obcych, kółko informatyczne, kółko muzyczne, zajęcia sportowe, realizowane w ramach projektów kursy to tylko niektóre z możliwości zdobywania dodatkowej wiedzy i rozwijania umiejętności oferowanych przez Zespół Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich. Wszystkie te zajęcia odbywają się popołudniami. Najłatwiejszy dostęp do nich mają oczywiście będący na miejscu uczniowie z internatu.

Ponadto wychowawcy, którzy opiekują się młodzieżą w internacie sami starają się jak najlepiej wypełnić im czas wolny. Od dwóch lat funkcjonuje kilkunastoosobowy amatorski chór, jest zespół wokalny, jest grupa rękodzielników, których prace możemy podziwiać m.in. na kiermaszach świątecznych. Młodzież chętni korzysta z boisk, czy siłowni. W internacie odbywają się okolicznościowe przedstawienia i dyskoteki. – U nas cały czas coś się dzieje. – podkreśla pani kierownik internatu.

OPIEKA MEDYCZNA i PSYCHOLOGICZNA

W internacie Zespołu Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich jest pielęgniarka. Pięć dni w tygodniu młodzież, która np. źle się czuje może i korzysta z takiej pomocy. Opinia pielęgniarki jest wytyczną dla wychowawców, jak postąpić z uczniem, czy wystarczy, żeby odpoczął, czy koniecznie musi skonsultować się z lekarzem. W tym ostatnim przypadku natychmiast powiadamiani są rodzice.

Obecnie trwają przygotowania do zapewnienia młodzieży opieki psychologicznej. – Staramy się i występujemy o zgodę na utworzenie takiego stanowiska – mówi Pan Marek Łukasik – Potrzeby są, my to widzimy i nie chcemy czekać, aż dojdzie do nieszczęścia. Widzimy, iż w tej dobie trudnych spraw środowiskowych, kiedy młodzież nie radzi sobie ze swoimi problemami trzeba zainterweniować zdecydowanie i my to robimy. Uważamy, iż psycholog jest tutaj taką osobą potrzebną – dodaje Wicedyrektor ZSE-T.

Pani kierownik internatu nie kryje, iż opieka psychologa potrzebna jest głównie uczniom z klas pierwszych. – Młodzież przychodzi do nas z nowymi problemami i zanim my je rozpoznamy, to, mimo, że staramy się to robić bardzo szybko – ja naciskam mocno na moich wychowawców, żeby natychmiast od początku września ruszyli z zajęciami adaptacyjnymi i to takimi pogłębionymi, które pozwalają rozpoznać wiele zjawisk – to pomoc psychologa była by tu dla nas nieocenionym wsparciem.

NISKIE KOSZTY

Poczucie bezpieczeństwa, całodobowa opieka, łatwiejszy dostęp do licznych zajęć pozalekcyjnych, obiektów szkolnych, korepetycji …, a wszystko to w wyjątkowo niskiej cenie. Młodzież płaci jedynie za wyżywienie. Mimo, że dyrekcja od września podniosła stawkę, to opłata nadal nie równa się z cenami biletów miesięcznych. – Dziesięć złotych jest stawka dzienna żywieniowa, ale to w dalszym ciągu jest tylko dziesięć złotych. – mówi pani kierownik internatu, która tłumaczy, iż uczeń za miesiąc płaci ok. 200 złotych.

Zapewne wiele osób w tym momencie pomyślało sobie, iż młodzież chodzi głodna. Nie, to jest nieprawda. Dyrekcja Zespołu Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich wychodząc naprzeciw finansowym oczekiwaniom rodziców od lat prowadzi własny ogród, w którym uprawiane są warzywa, dzięki czemu szkoła nie musi ich kupować a tym samym może zapewnić uczniom zbilansowaną dietę w pełni dostosowaną do potrzeb młodego, rozwijającego się organizmu, za jedyne 10 złotych dziennie.

Ponadto pracownicy szkoły odpowiedzialni za zaopatrzenie starają się jak tylko mogą, żeby kupować produkty wysokiej, jakości, ale w jak najniższych cenach. – Moja pani intendentka i pani magazynierka „stają na głowie”, żeby znaleźć gdzieś promocje, szukają towaru w hurtowniach … U mnie każdy pracownik jest bardzo zaangażowany – przyznaje z dumą pani kierownik internatu.

INTERNAT TO ODPOWIEDNIA DIETA

Prawidłowe żywienie jest jednym z głównych czynników mających wpływ na organizm młodego człowieka i utrzymanie jego dobrego stanu zdrowia. ZSE-T w Rakowicach Wielkich w internacie gwarantuje młodzieży optymalną dietę i zapewnia warunki do wyrobienia u nich wielu prawidłowych nawyków żywieniowych, które w przyszłości zapewne przeniosą do swoich domów. Codzienny jadłospis jest tu bardzo starannie układany. Jest on konsultowany z dietetykiem i specjalnym programem, który jest opracowany dla tej grupy wiekowej. W jadłospisie jest uwzględniana odpowiednia ilość warzyw, owoców, mięs, czy ryby. – Mamy kontrole sanepidowskie, które sprawdzają wszystko pod względem zawartości białka, tłuszczu i wszelkich składników. – wyjaśnia Wicedyrektor Pan Marek Łukasik, który dodaje, iż kontrole przeprowadza Sanepid z Wrocławia.

WYCHOWANIE POPRZEZ PRACĘ

Uważamy, że wychowanie poprzez pracę jest bardzo ważnym aspektem. Uczy ono szacunku do życia, pokory i odpowiedzialności. – tłumaczy Wicedyrektor ZSE-T w Rakowicach Wielkich, który wyjaśnia, iż młodzież pomaga w utrzymaniu ogrodu oraz zbiorach, co również ma znaczący wpływ na koszty ich utrzymania w szkole.

W ubiegłym roku zebraliśmy z pola ziemniaków, na calutki rok szkolny. – dodaje Pani Bożena Wieczorek, która tłumaczy, iż oprócz ziemniaków uprawiane są m.in. buraki, marchew, cukinie, a nawet pasternak.

BEZPIECZEŃSTWO PONAD WSZYSTKO

Nad bezpieczeństwem młodych ludzi czuwa wysoko wykwalifikowana i doświadczona kadra. Jak sami z uśmiechem przyznają, rodzic prawdopodobnie po raz pierwszy, lub drugi w życiu ma do czynienia z nastolatkiem, dla nich to codzienność, dzięki temu jest im łatwiej dostrzec problemy, z jakimi zmagają się młodzi ludzie i łatwiej udzielić im pomocy młodemu człowiekowi. Szczególną uwagę wychowawcy przywiązują do najmłodszych, są oni objęci szczególną troską.

Bezpieczeństwo w ZSE-T w Rakowicach Wielkich, to jeden z tych elementów, za który rodzice bardzo mocno cenią szkołę. – Poczucie tego bezpieczeństwa, tego, że dziecko jest tu zagospodarowane, że jest opieka 24 godziny na dobę, to jest doceniane. – przyznaje Wicedyrektor.

NAJLEPIEJ ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY

Szkoła w Rakowicach Wielkich zawsze była otwarta i chętnie gościła w swoich progach rodziców i potencjalnych uczniów. Sytuacja zmieniła się w związku z zagrożeniem koronawirusem i wprowadzonymi przez rząd ograniczeniami – Na dzień dzisiejszy jest to trudne, żeby nas tutaj odwiedzać, bo nie można odwiedzać a wszystkie obiekty są praktycznie zamknięte dla osób z zewnątrz. – wyjaśnia Wicedyrektor, który tłumaczy, iż szkoła jest w chwili obecnej na ukończeniu materiałów informacyjnych o ofercie, które trafią do 50 szkół podstawowych w całym regionie.

16 MAJA 2020 ROKU ZSE-T PLANUJE DZIEŃ OTWARTY

Miał on być w kwietniu, ale przekładamy go na maj i wówczas będzie można zobaczyć całą szkołę, wszystkie gabinety, porozmawiać z nauczycielami, zobaczyć pokoje w internacie, porozmawiać z wychowawcami i zobaczyć wszystkie nasze obiekty, całą infrastrukturę – wyjaśnia Pan Marek Łukasik, Wicedyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno- Technicznych.

Podczas dnia otwartego można porozmawiać także z uczniami uczęszczającymi do szkoły w Rakowicach Wielkich i poznać ich opinię o placówce.

Oczywiście organizacja Dnia Otwartego jest uzależniona od sytuacji epidemiologicznej i wszystkich związanych z nią zaleceniach.

Wszystkich, którzy zastanawiają się, jaką szkołę wybrać zachęcamy do odwiedzenia już dziś strony internetowej ZSE-T i zapoznania się z ofertą https://zsetrakowice.pl/

1 KOMENTARZ

Skomentuj ora et labora Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here