Pijany motocyklista zderzył się z osobówką

11
3285

Ponad półtora promila wydmuchał mężczyzna, który nie zapanował nad motocyklem i zderzył się czołowo z osobówką. 36- latek trafił do szpitala.

 

Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie na ulicy Malowniczej w Lwówku Śląskim – Płakowicach. To tam przed oczami kierującego Volkswagenem pojawił się motocyklista, który nie był w stanie zapanować nad motocyklem i wjechał w jego samochód. Jak się okazało, mężczyzna nie był sam, za nim jechał drugi crossowiec, który widząc co się stało odjechał.

Na miejsce wezwana została policja i pogotowie. 36- letni motocyklista doznał obrażeń, z którymi w ocenie ratowników medycznych musiał trafić do szpitala. Jednak wcześniej mieszkaniec gminy Lwówek Śląski został przebadany na zawartość alkoholu. Jak przyznaje p.o. oficera prasowego lwóweckiej policji w pierwszym badaniu miał on nieco ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej motocykl, którym jechał nie był zarejestrowany ani ubezpieczony.

Na szczęście obrażenia jakich doznał motocyklista nie były na tyle poważne, że musiał on zostać w szpitalu i po zaopatrzeniu został wypisany. Teraz mężczyzna poniesie konsekwencje swojego czynu.

Zgodnie z treścią art. 178a § 1 k.k., kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W przypadku stwierdzenia, że dany kierowca kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości, sąd ma także obowiązek orzeczenia wobec sprawcy środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Obecnie obowiązujące przepisy przewidują konieczność orzeczenia wobec takiego kierowcy zakazu prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata (maksymalnie do 15 lat). Do tego dojdą konsekwencje finansowe.

Lwóweccy policjanci przyznają, iż prowadzą czynności w celu zatrzymania drugiego z mężczyzn, który odjechał z miejsca zdarzenia.


11 KOMENTARZE

    • Nie nadużywaj słowa Enduro, twoja (celowo z małej litery) wypowiedź nie przynosi chwały prawdziwym sympatykom tego sportu. Zachowania niektórych pseudo motocyklistów przypominają niestety zabawy małpy z brzytwą .

Skomentuj Zwolnij Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here