Mirsk: Płacz i płać

12
2960

Petycja gestorów turystycznych oferujących noclegi na terenie gminy Mirsk została odrzucona przez burmistrza.

 

Gestorom turystycznym z gminy Mirsk nie podoba się kształt podjętej w ubiegłym roku przez radnych uchwały dotyczącej opłaty miejscowej na 2020 rok. Mają wątpliwości, co do niektórych zapisów, a także własne pomysły. Dlatego, też zwrócili się do władz Mirska z petycją o zmianę kształtu uchwały oraz o ustalenie nowych warunków poboru opłaty miejscowej.

Na jakim terenie obowiązuje opłata miejscowa?

W budzącej niezadowolenie uchwale radni wprowadzili opłatę miejscową na terenie miejscowości: Brzeziniec, Gajówka, Giebułtów, Gierczyn, Grudza, Kamień, Karłowiec, Kłopotnica, Kotlina, Krobica, Kwieciszowice, Mlądz, Mroczkowice, Orłowice, Proszowa, Przecznica, Rębiszów oraz w mieście Mirsk.

Ile wynosi opłata miejscowa w gminie Mirsk?

Opłata ta wynosi 2,00 zł za każdą rozpoczętą dobę pobytu i jest pobierana od osób fizycznych przebywających dłużej niż dobę w celach turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych.

Kto pobiera opłatę miejscową?

W uchwale zarządzono także pobór opłaty w drodze inkasa. Opłatę miejscową mają pobierać osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej, prowadzące schroniska, ośrodki kempingowe, pola namiotowe i biwakowe, pokoje gościnne, kwatery prywatne, gospodarstwa agroturystyczne i ekoturystyczne, pokoje gościnne i inne obiekty zdefiniowane w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych, a także osoby fizyczne dokonujące najmu w budynkach mieszkalnych stanowiących ich własność, opodatkowujące dochód z najmu jako nie związany z działalnością gospodarczą na zasadach określonych w ustawie z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

Gestorzy turystyczni występują do władz z petycją

W związku ze niezadowoleniem z kształtu zapisów oraz pomysłami na wykorzystanie uzyskanych w ten sposób środków pieniężnych gestorzy turystyczni wystosowali do władz petycję, w której pisali:

… Przed wprowadzeniem obowiązku poboru ww. opłaty nie zostały przeprowadzone konsultacje społeczne z zainteresowanymi podmiotami i nie uzyskano naszej zgody na przyjęcie pełnienia funkcji inkasenta. Pobieranie opłaty miejscowej w ten sposób wiążę się dla nas z dodatkowymi obowiązkami i problemami, chodzi o m. in. wymogi związane z RODO czy prowadzeniem księgi ewidencyjnej.

Będziemy zobowiązani do ponoszenia konsekwencji finansowych i prawnych za ew. błędy formalne jakie pojawią się w trakcie wykonywania ww. obowiązków, których ilość jest niewspółmierna do proponowanego wynagrodzenia.

Przy wprowadzeniu i pobieraniu opłaty miejscowej pojawiają się problemy natury praktycznej:

– Informujemy, że w chwili obecnej jest już dużo rezerwacji na wakacje, święta, długie weekendy z datą wcześniejszą.

Co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji skoro nasi goście w momencie rezerwacji nie wiedzieli nic o konieczności ponoszenia często znacznie dodatkowych kosztów (np. w razie dłuższego pobytu kilkuosobowej rodziny)?

– W obecnych czasach często wszelkie płatności dokonywane są online i nie ma konieczności stałego nadzorowania przyjazdów i wyjazdów gości.

Zastanawiamy jak pobrać opłatę, kiedy gospodarzy nie ma na miejscu w danym czasie itd.?

Zastanawiamy się ponadto jakie przesłanki przyświecają wprowadzeniu opłaty miejscowej i na jaki cel zostaną przeznaczone pozyskane w ten sposób środki? Czy w 100% na dalszy rozwój i wsparcie turystyki w gminie Mirsk?

Być może dobrym pomysłem będzie przeznaczenie uzyskanych środków na walkę ze smogiem i zanieczyszczeniami jakie występują w naszej gminie? Taka działalność na pewno z czasem zaowocuje wzrostem liczby turystów korzystających z bazy noclegowej na terenie gminy Mirsk.

Ponadto biorąc pod uwagę orzecznictwo NSA mamy poważne wątpliwości co do prawidłowości zapisów zawartych we wskazanej Uchwale. Warto podkreślić, że zarządzanie inkasa nie może wykluczyć dokonywania opłaty w innej formie jaką przewiduje Ordynacja podatkowa.

Popieramy ideę wprowadzenia opłaty miejscowej i przeznaczenia jej na rozwój turystyki w naszej gminie. W związku z tym przedstawiamy nasze propozycje wprowadzenia następujących modyfikacji w treści ww. Uchwały:

– zmianę treści uwzględniającą zgodę zainteresowanych inkasentów, którzy są chętki do pobierania opłat i powinni zostać wskazani w niej w sposób zindywidualizowany
– specjalne konto gminy przeznaczone na opłatę miejscową, aby goście sami przelewali należność na wskazane konto
– wskazanie programu inwestowania pobranych opłat

Mając na uwadze dobro gminy Mirsk i przyszłą dobrą współpracę na partnerskich zasadach prosimy o skonstruowanie Uchwały oraz umów, tak aby interesy oraz gestorów turystyki były należycie uwzględnione”.

Burmistrz Mirska wyjaśnia

Kilka dni temu do problemu odniósł się burmistrz Mirska, który poinformował, iż nie planuje występować z inicjatywą zmiany w uchwale w sprawie opłaty miejscowej. Pan Andrzej Jasiński poinformował także, iż Gmina nie będzie otwierać nowego rachunku do poboru opłaty, ponieważ posiada już rachunek, na który można dokonywać wpłaty należnej opłaty.

Wpływy z opłaty miejscowej

Burmistrz wskazuje także, iż w 2020 roku zaplanowano w budżecie kwotę 100.000 złotych z pobranej opłaty miejscowej przez inkasentów. W związku z aktualną sytuacją epidemiologiczną kwota ta nie zostanie zrealizowana. Przez okres prawie pięciu miesięcy uzyskano dochód w wysokości 10.014,00 zł. Dochody z opłaty miejscowej zostały przeznaczone na wydatki bieżące i majątkowe Gminy Mirsk w 2020 roku. Tworzenie specjalnych programów w wykorzystaniem dochodów z opłaty miejscowej będzie możliwe z chwilą wyraźnego wzrostu dochodów z tego tytułu i podjęcia współpracy z gminą w tym zakresie przez gestorów bazy noclegowej – wyjaśnia Burmistrz Andrzej Jasiński.

 

pełna treść petycji
pełna treść odpowiedzi burmistrza

12 KOMENTARZE

  1. No w gminie Mirsk jak zwykle nie można liczyć na żadne ulgi jak w innych gminach tu tylko płać i płacz niedługo i te agroturystyki się pozamykają i wtedy już tylko kupić kilka kubików desek i zabić tę dziurę dechami.

  2. Moze warto zadac pytanie jaki wklad do budzetu mają agroturystki? Konkretnie, na liczbach. Kazdy biznes jest obciazony przeróżnymi oplatami i podatkami ale jakos poza agroturystykami nikt nie wpadl na to zeby narzucac calej społeczności cel wydatkowania tych srodkow.

  3. Gospodarstwo agroturystyczne płaci podatek od nieruchomości tak jak każdy Kowalski w gminie za swój dom lub mieszkanie. Tak jest również z opłatą za odpady. Płaci tylko za domowników, a za gości nie. Chociaż powinni uczciwie zadeklarować gospodarstwo według średniej ilości przebywających tam gości. Trzeba uznać, że będzie trochę wpływu do miejscowych sklepów jeśli goście będą tutaj robić zakupy. Trudno ocenić ile, gdyż tylko właściciele gospodarstwa wiedzą ilu mają gości. Opłata miejscowa pozwoliłaby precyzyjnie ustalić ilu gości przebywa w gospodarstwie i to być może jest największy ból. To że przyjeżdżający nie wiedzą o nowej opłacie w gminie to bajka. Każdy z nas jeździ po Polsce i zdążył się przyzwyczaić do opłat miejscowych, klimatycznych i uzdrowiskowych.

  4. W Mirsku, przez większą część roku można łapać smog do słoików i sprzedawać. A tu opłata klimatyczna? Jeszcze nie tak dawno padł pomysł na utylizację odpadów w środku miasta, wyrobiska w Rębiszowie miast przekształcać się w miejsca rekreacji i atrakcje turystyczne stają się wysypiskami odpadów wszelkiej maści. Kto tego pana wybrał?

  5. Dokladnie. Problem agroturystyk leży w deklaracjach smieciowych, skarbówce itd bo przeciez wykazywany stan gości a prawda to tak minus 90%. Przecież niewielu z nas potrzebuje rachunek za pobyt…

  6. Mieszkańcy Gminy Mirsk w szczególności dotyczy to Miasta Mirsk (wystarczy sprawdzić statystykę na PKW) w 2018 wybrali na kolejną kadencję A.Jasińskiego to im ten sposób zarządzania jak najbardziej odpowiada. Mogli wybrać kogoś nowego a wybrali to samo co mieli od 20 lat.

Skomentuj Paweł Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here