Marcin Gąsiorowski w Gryfie! Transferowa bomba

4
1552
fot. Paweł Zatoński Fotografia

Z kapitana III – ligowej Foto Higieny Gać do GKS-u. Gryf wytacza grube działa, dokonując tego lata jednego z najgłośniejszych wzmocnień w historii klubu. W sezonie 2020/2021 bramki GKS-u strzegł będzie jeden z najlepszych bramkarzy w województwie – Marcin Gąsiorowski. Nie wierzycie?

 

Marcin Gąsiorowski – wychowanek Stelli Lubomierz, od małego był wyróżniającym się bramkarzem w regionie. Jako 19-latek trafił do rezerw Ślęzy Wrocław, a już rok później zadebiutował w pierwszym zespole na szczeblu II Ligi. W Ślęzie Wrocław występował od sezonu 2009/2010 do rozgrywek 2015/2016. Bilans? 152 mecze – 57 czystych kont i średnia 1.05 straconych bramek na mecz – robi wrażenie. W tym czasie razem ze Ślęzą wywalczył awans do III ligi, a także przyczynił się do zdobycia okręgowego i regionalnego Pucharu Polski. Na uwagę zasługuje fakt, iż został wybrany bramkarzem ostatniej dekady III ligowej Ślęzy Wrocław.

W 2014 roku był bardzo bliski podpisania kontraktu ze Śląskiem Wrocław, jednak odejście trenera Pawłowskiego pokrzyżowało plany. Od 2016 roku bronił barw III ligowej Foto Higieny Gać, stając się jedną z najważniejszych postaci w drużynie, a od 2 sezonów był także kapitanem zespołu.

Teraz po powrocie w rodzinne strony, Marcin szybko zdecydował się na dołączenie do “żółto-niebieskich”, odrzucając kilka innych ofert m.in. od Karkonoszy Jelenia Góra.

To nie koniec dobrych wieści. Marcin będzie pełnił w klubie jednocześnie rolę trenera bramkarzy, szkoląc naszych najmłodszych golkiperów. Mamy nadzieję, że za kilka lat, GRYF będzie stał doskonałymi bramkarzami… a jak doskonale wiecie, talentów u nas nie brakuje.

Marcinowi życzymy zachowania jak najwięcej czystych kont, wielu wspaniałych parad oraz samych zwycięstw w “żółto-niebieskich” barwach. Ponadto po latach gry na profesjonalnym poziomie, radości z gry i szybkiego “zarażenia” się gryfowską atmosferą w szatni!

Witamy na pokładzie!.

 

-/ Gryf Gryfów Śląski /-

4 KOMENTARZE

Skomentuj Boniek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here