Lubomierz: Zakończyła się akcja poszukiwawcza

12
383
fot.: KP PSP Lwówek Śląski

Pięć godzin trwała akcja w Lubomierzu. Na miejscu działało aż 16 zastępów straż pożarnej, straż miejska, policja oraz przedstawiciele nadzoru budowlanego i lubomierskiego urzędu.

 

Ok. godz. 13.15 do dyżurnego powiatowego stanowiska kierowania KP PSP w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o zawaleniu się ściany szczytowej w budynku na Placu Kościelnym 4 w Lubomierzu.

Po przyjeździe na miejsce pieszego zastępu OSP Lubomierz – dowódca potwierdził zawalenie się ściany szczytowej i części dachu w niezamieszkałej kamienicy. Od świadków strażacy uzyskali także informację, że pod gruzami mogą przebywać osoby.

Chwilę później na miejsce dojechały dwa zastępy z JRG Lwówek Śl.

Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Przeszukaniu gruzowiska wykorzystując posiadany sprzęt, umiejętności, doświadczanie oraz zmysły ratowników. Sprawdzono stan stabilności naruszonych konstrukcji budynku, kontrolowano gruzowisko przy pomocy kamery termowizyjnej – wyjaśnia obecny na miejscu st. kpt Andrzej Więdłocha zastępca Komendanta PSP w Lwówku Śląskim, który dodaje, iż do Lubomierza zadysponowano także grupę operacyjną KP PSP w Lwówku Śląskim oraz dodatkowe siły, w tym specjalistyczne grupy ratownicze.

fot.: KP PSP Lwówek Śląski
fot.: KP PSP Lwówek Śląski

Po tych działaniach ogłoszono ciszę i przy użyciu megafonu nawoływano ewentualnie poszkodowane osoby. Odzewu ewentualnych rannych nie było.

Przez cały czas prowadzona była współpraca z Powiatowym Nadzorem Budowlanym.

Chwilę po godzinie 15. na miejsce zdarzenia przyjeżdża zastęp OSP Brochocin. To oni przy użyciu specjalistycznego drona wyposażonego w kamerę termowizyjna sprawdzają gruzowisko. Nie odnajdują jednak ewentualnych poszkodowanych.

Ok. godz. 15:24 na miejsce zdarzenia przyjeżdżają specjalistyczne grupy ratowniczo- poszukiwawcze z Wałbrzycha i Lubina. Po zapoznaniu z sytuacją grupy wprowadzane są do działań poszukiwawczych na gruzowisku.

fot.: KP PSP Lwówek Śląski

Dowódca SGRP Wałbrzych po zapoznaniu się z sytuacją przystępuje do stabilizacji uszkodzonej kamienicy przy pomocy stempli oraz przeszukania gruzowiska. – tłumaczy st. kpt Andrzej Więdłocha, który dodaje, iż trzy grupy ratowników przystępują do usunięcia zawalisk na parterze budynku.

Przed godziną 17. na miejsce dojeżdża grupa specjalistyczna z OSP JRS Wrocław i do poszukiwań dołącza pies ratowniczy, który również nie odnalazł w gruzowisku oznak życia.

Po sprawdzeniu zawaliska przez obecne SGRP sprzętem oraz psami ok. godziny 17 działania poszukiwawcze zakończono i kontynuowano prace przy usuwaniu zawalisk na parterze budynku oraz zabezpieczeniu budynku.

fot.: KP PSP Lwówek Śląski

Działania strażaków zakończyły się po godzinie 16. Na miejscu pracowały następujące zastępy: JRG Lwówek Śląski – cztery zastępy, w tym podnośnik SHD, OSP Lubomierz, JRG Lubin – dwa zastępy, JRG 1 Wałbrzych – cztery zastępy, OSP Brochocin – dwa zastępy oraz OSP Chmieleń, OSP Wojciechów i OSP Milęcice.

czytaj także: Lubomierz: Zawaliła się część ściany szczytowej budynku. AKTUALIZACJA

Zdjęcia: KP PSP Lwówek Śląski

12 KOMENTARZE

    • Proszę przeczytać poprzedni artykuł w tej sprawie…. Burmistrz się wypowiadał, że obiekt był zabezpieczony i są tablice z informacją że wstęp wzbroniony co widać na zdjęciach.

  1. Do Obserwator: Ludzka przypadłość jest taka, że patrzy ciągle na pieniądze. NIE WAŻNE, ŻE POD RUINAMI MÓGŁ BYĆ CZŁOWIEK, KTÓRY POTRZEBOWAŁ POMOCY… Ważniejsze jest zadać pytanie, kto za to wszystko zapłaci. Przykre!

  2. To nie jest tak ze pytam tylko kto za to zaplaci tylko chodzi o to ze wiadomo ze stoi budynek ktory w kazdej chwili moze sie zawalic i nikt nic z tym nie zrobic a pewnie za te pieniądze co kosztowala ta akcja mozna bylo wynajac sprzet i zburzyć bezpiecznie takze wystarczy pomyslec przed tragedia do której mogło dojsc

  3. I co z tego ze byl wpisany do rejestru jak to byla ruina na ktorej byla tablica nie wchodzic grozi zawaleniem ludzie badzcie rozsadni wladze nie zadbaly o to i koniec

  4. Bezmyślność kosztuje, alby to się remontuje, albo się rozbiera, po co coś stać i straszyć Ludzi oraz zagrażać Ich bezpieczeństwu?, wiadomo że się znajdą amatorzy nawet na głupią dachówkę bo Komuś akurat takie spadły, ale nawet już nie chodzi o szabrowników, bo Dzieciaków też się nie da upilnować, licho z kasą, ale jak by naprawdę Ktoś zginął to Ktoś by musiał za to odpowiedzieć, takie głupie tłumaczenie że były tabliczki ostrzegawcze nie zwalnia automatycznie od odpowiedzialności 😉

    • Zapraszam do zapoznania się z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. 🙂
      Kluczową rolę gra tutaj konserwator zabytków. Gmina nie może “od tak” rozburzyć budynku. Nie jest to niczyja wina. Nieszczęścia chodzą parami, a szczęściem było to, że nikogo w środku nie było.

Skomentuj obserwatorr Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here